Czy firmie Nicolas Games grozi upadłość?

Do sądu wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej Nicolas Games S.A. Domaga się tego były właściciel studia Frontline - firma Nawar - której NC winny jest ponoć 200 tys. zł.

Czarne chmury zawisły nad Nicolas Games. Jak informują dzienniki Rzeczpospolita i Parkiet, notowana na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych spółka może zostać postawiona w stan upadłości likwidacyjnej. Domaga się tego firma Nawar, od której wydawca gry Afterfall: InSanity kupił w ubiegłym roku studio Frontline i rzekomo do tej pory nie wywiązał się z uregulowania należności.

Bydgoska firma Nawar, były właściciel studia Frontline, utrzymuje, że od Nicolas Games S.A. otrzymała dotąd zaledwie 1/3 należnej kwoty. Strony próbowały dojść do porozumienia już kilka miesięcy temu, jednak jak dotąd bezowocnie. Zniecierpliwiony wierzyciel skierował więc do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej dłużnika. Przedstawiciele Nicolas Games S.A. odmawiają komentarza w sprawie.

- Do spółki nie trafiła żadna wiadomość z sądu o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości naszej firmy. Nie mogę komentować nieoficjalnych informacji, ani ujawniać żadnych szczegółów naszej umowy i rozliczeń z Nawarem – stwierdził na łamach Parkietu Tomasz Majka, prezes zarządu Nicolas Games.

Zdaniem szefa katowickiej spółki, nie ma ona żadnych poważnych problemów finansowych. W tej chwili ekipa deweloperska pracuje nad xboksową wersją Afterfall: InSanity, a także przygotowuje nowe wersje językowe tytułu na platformie PC (w tym przeznaczoną na rynek niemiecki). Co ciekawe, według zapewnień Tomasza Majki, gra, której najwyraźniej nie docenili rodzimi recenzenci, spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem poza granicami kraju, m.in. w Rosji. Póki co nie są jednak znane dokładne wyniki sprzedaży.

Źródło:
"Olek" - GRY-OnLine


Klemens
2012-02-09 15:57:39